Parafia Rzymskokatolicka
p.w. Św. Michała Archanioła
w Wojsławicach

„Wystarczy Ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali.” 2 Kor 12,9a

 

W parafii św. Michała Archanioła w Wojsławicach, 19 sierpnia, podczas uroczystej Mszy św. cała wspólnota parafialna dziękował Bogu za dar powołania s. Pauliny Mazurek ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. Grzegorz Grabarczyk, rodak z Wojsławic a przedstawiciele parafii razem z ks. proboszczem złożyli najlepsze życzenia w pełnieniu swej misji w Winnicy Pana.

Siostra Paulina, 15 sierpnia, złożyła w Łodzi śluby wieczyste, w których uczestniczyli rodzice, krewni, rodzina a także Proboszcz jej rodzinnej parafii ks. Zbigniew Kasprzyk.

Zgromadzenie Sióstr Służebniczek NMP NP założył Edmund Bojanowski, polski działacz społeczny, który patriotyzm rozumiał jako służbę bliźniemu. To apostoł miłosierdzia. Był to człowiek świecki, którego Jan Paweł II w 1999r. ogłosił błogosławionym.

Siostry Służebniczki to zgromadzenie będące wspólnotą apostolsko - charytatywną, którego celem jest służba drugiemu człowiekowi przejawiającą się w opiece nad chorymi, słabszymi. Siostry prowadzą także żłobki, przedszkola, szkoły, katechizują przekazując prawdy wiary, uczą jak kochać Boga i człowieka.

Foto Marek Wepa
Tekst Krystyna Radomska

W dn. 12-13 czerwca 2018 r. uczniowie Szkoły Podstawowej w Wojsławicach Kolonii wraz z opiekunami oraz wierni z parafii Wojsławice wybrali się na dwudniową szkolno - parafialną pielgrzymkę do Lwowa.  Uczestnicy wycieczki postanowili poszukać  śladów polskości w tym pięknym mieście - perle nauki i kultury.

Podziwialiśmy Lwowski Rynek wraz ze Starym Miastem, które zostało wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Dookoła rynku są 44 kamienice zbudowane w różnych stylach architektonicznych, a w narożnikach studnie-fontanny przedstawiające postaci mitologiczne: Neptuna, Dianę, Amfitrytę i Adonisa. Centralnym budynkiem jest Ratusz, z którego można podziwiać panoramę Lwowa.

Zwiedziliśmy również Katedrę Ormiańską, gdzie podziwialiśmy mozaikę naszego rodaka Józefa Mehoffera. Zachwyciły nas również Kaplica Boimów i Cerkiew Świętego Jury-najdoskonalsze dzieło europejskiego późnego baroku.

Nie lada gratką była też wizyta w Aptece-muzeum, gdzie pośród wielu eksponatów widzieliśmy lampę Łukasiewicza.

Samo wejście do Fabryki Czekolady jest już prawie grzechem łakomstwa. Nie da się stąd wyjść nie spróbowawszy filiżanki gorącej czekolady, czy nie posmakowawszy czekolady pachnącej miętą i migdałami.. A dalej Fabryka Cukierków. Góry cukierków o niecodziennych smakach i kształtach. Nie sposób było nie zatrzymać się przy witrynie sklepu, gdzie cukierkowa kolejka pędziła po cukierkowych torach mijając cukierkowe domy i cukierkowych ludzi.

Po trudach pełnego wrażeń dnia spoczęliśmy w restauracji Lwowska Premiera, gdzie spożyliśmy obiad. Nie zabrakło również takich śmiałków, szczególnie wśród najmłodszych uczestników wycieczki, którzy po drodze do hostelu wstąpili do Mc Donalds’a na pizzę.

Wieczorem zmęczeni, ale już niecierpliwi emocji kolejnego dnia udaliśmy się do Hostelu Vitan.

Drugiego dnia, z samego rana udaliśmy się do Katedry Lwowskiej. Ks. Marcin Zieliński odprawił mszę świętą w intencji pielgrzymów. Bazylika Archikatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zwana katedrą łacińska zbudowana jest w stylu gotyckim. To tu król Jan Kazimierz dziękował Matce Bożej za zwycięstwo pod Beresteczkiem.

Podczas pielgrzymki szukaliśmy śladów polskości…Chyba nigdzie nie znajdziemy ich więcej, niż na Cmentarzu Łyczakowskim. Jest to najstarsza zabytkowa nekropolia położona na malowniczych wzgórzach wśród starego drzewostanu tworzącego szereg alei. Cmentarz urzeka pięknem nagrobków i spokojem. Ale jedną z jego najpiękniejszych cech jest jego lwowskość, to że pomieścił mogiły Polaków, Ukraińców, Rosjan, Austriaków, Niemców, Ormian, czy Greków, po prostu lwowiaków, ludzi, którzy żyli i tworzyli to miasto.

Tu znaleźliśmy pomnik Juliana Konstantego Ordona, a dalej groby Marii Konopnickiej, Gabrieli Zapolskiej, Seweryna Goszczyńskiego, Stefana Banacha, Karola Szajnochy czy Artura Grottgera. A dalej Cmentarz Orląt Lwowskich. Prawdziwą lekcją historii było dla młodzieży spotkanie z rzędami jednakowych mogił- krzyży przepasanych wąską biało-czerwoną wstążką. To mogiły prawie 3 tys. żołnierzy- polskiej młodzieży szkół średnich i wyższych oraz inteligencji. To miejsce przez Polaków nazwane Miejscem Świętym. Tu w zadumie odmówiliśmy modlitwę, złożyliśmy kwiaty i zapaliliśmy znicze. Tu słowa były niepotrzebne.

Podczas spacerów po Lwowie przysiadaliśmy na ławeczce obok zamyślonego nad swoim nowym wynalazkiem Ignacego Łukasiewicza, podziwialiśmy monumentalność pomnika naszego wieszcza Adama Mickiewicza. Niektórzy nie omieszkali także dotknąć nosa Nikifora- na szczęście.

Swoimi opowieściami o Lwowie oczarowała nas przewodnik Olga Klimenko

podczas niespiesznych spacerów między kamienicami starego Lwowa, jego bramami, podwórzami z ich niezwykle urokliwą atmosferą. Dziękujemy Wszystkim za dobrze spędzony czas.

Wycieczkę zorganizowała Krystyna Radomska- katechetka. Opiekunowie: Ewa Koler- nauczycielka języka polskiego i ks. wikariusz Marcin Zieliński.

 

Krystyna Radomska
Ewa Koler

Msze Święte

Niedziele i święta

9:00; 10:30; 12:00; 17:00 (zimą 16:00)

Dni powszednie:

8:00 i 17:00 (zimą 16:00)